swr.de |
Po zaledwie roku pobytu na zapleczu Bundesligi, SC Freiburg powraca do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Swój awans przypieczętowali wyjazdową wygraną nad drużyną SC Paderborn (2:1). Podopieczni trenera Christiana Streicha zdołali dotychczas zgromadzić 69 ligowych „oczek”, co na dwie kolejki przed końcem sezonu pozwala im cieszyć się z upragnionego awansu, jednak nadal nie zapewnia jeszcze tytułu mistrza 2. Bundesligi.
Wydaje się, ze Freiburg zrealizował w kończących się
rozgrywkach plan maksimum. Po spadku
w ubiegłym sezonie zapowiadano szybki powrót do niemieckiej elity. Myśl ta od
samego początku nie miała zbyt wielu zwolenników, jednak drużyna z Baden-Württemberg
pokazała, że nie dla niej jest tułaczka po czeluściach drugiej ligi. Już od
samego początku rozgrywek utrzymywali się w górnych rejonach tabeli. Spotkania
z najgroźniejszym rywalem w walce o awans, drużyną RB Leipig, przyniosły im 4
punkty – mecz wyjazdowy zremisowali 1:1, natomiast na Schwarzwald-Stadion udało im się zdobyć komplet punktów, wygrywając z Lipskiem 2:1. Dzięki zawziętości i walce
przez cały sezon, już na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Freiburg może
świętować awans do Bundesligi, a do zdobycia tytułu mistrza 2. ligi brakuje
im zaledwie jednego punktu.
Bardzo ważny mecz dla układu czuba tabeli rozegrany
zostanie w sobotnie popołudnie. Zajmujący obecnie trzecią lokatę 1. FC Nürnberg
walczyć będzie o trzy punkty ze znajdującą się na dziesiątym miejscu drużyną
Eintrachtu Braunschweig. Jeśli Klub wygra
to spotkanie, nadal podtrzyma swoje szanse na walkę o drugie miejsce.
Znajdująca się tam ekipa RB Leipzig w piątek zremisowała na własnym stadionie z
Arminią Bielefeld, przez co nadal nie mogą być oni pewni bezpośredniego awansu
do Bundesligi. Dzięki ewentualnej wygranej drużyna z Frankonii przegrywać
będzie z Lipskiem już tylko dwoma punktami.
Niezwykle ciekawie prezentuje się dolna
część tabeli 2. Bundesligi. Wszystkie drużyny, które zamieszane są w walkę o
utrzymanie, rozegrały już swoje mecze w trwającej obecnie 32. kolejce spotkań. TSV
1860 Monachium wygrało w Hamburgu z St. Pauli (2:0), a FSV Frankfurt na własnym
stadionie uległo 1. FC Kaiserslautern aż 4:1. Najciekawszym spotkaniem tego
rejonu tabeli był mecz pomiędzy Duisburgiem a Fortuną Düsseldorf. Zebry zdołały
zainkasować trzy punkty, co spowodowało „spłaszczenie” ogona tabeli – teraz miejsce
osiemnaste z piętnastym, dającym bezpośrednie utrzymanie, dzieli zaledwie jeden
punkt. Zamykające tabelę Paderborn traci do zajmujących czternastą lokatę
monachijskich Lwów tylko trzy „oczka”,
co wskazywać może tylko na to, że ostatnie dwie kolejki sezonu przepełnione
będą niezwykłą walką o utrzymanie na zapleczu niemieckiej Ekstraklasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz