środa, 10 lutego 2016

Xabi Alonso: "Wchodzimy w decydującą fazę sezonu"

insidespanishfootball.com

Dziś wieczorem rekordowy mistrz Niemiec zmierzy się z zespołem VfL Bochum w ramach rozgrywek Pucharu Niemiec. Redakcja Tageszeitung München rozmawiała z pomocnikiem Bawarczyków o ostatnim meczu ligowym, nastawieniu przed starciem z drugoligowcem i odejściu Pepa Guardioli.



TZ: Señor Alonso, czy uważa Pan, że wyrzucenie Pana z boiska w sobotni wieczór było uzasadnione?
XA: Z pierwszą żółtą kartką nie mogę dyskutować, jej pokazanie było całkowicie uzasadnione. Z drugą mógłbym się już kłócić – uważam, że nie musiałem jej zobaczyć. Nie chcę jednak zaczynać narzekań na sędziego.

TZ: Gdybyście wygrali, Wasza przewaga nad Borussią Dortmund wzrosłaby do dziesięciu punktów…
XA: Byliśmy nastawieni na zwycięstwo, w drugiej połowie mieliśmy sporo szans, by strzelić gola. Szkoda, że nam się nie udało. Z drugiej strony wiedzieliśmy, że będzie to bardzo ciężki wyjazd. Ostatecznie dystans Dortmundu do nas nie zmniejszył się, 8 punktów to wciąż całkiem sporo.

TZ: Stwierdził Pan, że najbliższy czas będzie ciężki…
XA: Ten miesiąc będzie bardzo intensywny, fakt. W Pucharze Niemiec zmierzyć musimy się z drużyną z Bochum – to tylko jeden mecz, on zadecyduje, czy nadal będziemy brać udział w tych rozgrywkach. W Bundeslidze czeka nas starcie z Augsburgiem, Wolfsburgiem i Dortmundem – to również będą bardzo ciężkie spotkania. I, oczywiście, starcie z Juventusem… Niezwykle ważne, wymagające od nas wszystkich wielkiego zaangażowania. Nie da się ukryć, że wchodzimy właśnie w decydującą fazę sezonu i musimy ciężko pracować, by ostatecznie znaleźć się na szczycie.

TZ: Na jakim etapie jest obecnie drużyna?
XA: Uważam, że ciągle jesteśmy w fazie rozwoju. Chcemy osiągnąć ten poziom, jaki prezentowaliśmy na przełomie października i listopada. Wtedy graliśmy bardzo dobry futbol. Musimy pracować, by znów grać tak efektywnie.

TZ: Czy nie uważa Pan, że wszystkie niepokojące sygnały dotyczące Bayernu wypływające teraz w mediach mogą mieć zły wpływ na drużynę?
XA: W moim odczuciu atmosfera w szatni jest tak samo dobra, jak była przed świętami Bożego Narodzenia. Wszyscy doskonale wiemy, jak funkcjonuje futbolowy świat. Wokół takiego klubu jak Bayern zawsze jest dużo szumu, plotek i domysłów. Dla piłkarzy nie ma to jednak większego znaczenia, wszystko jest tak, jak było wcześniej.

TZ: Przenosiny Pepa Guardioli do Anglii w ostatnich dniach były bardzo gorącym tematem. Czy uważa Pan, że ta informacja wypłynęła w niewłaściwym czasie?
XA: Nie, w ogóle. W końcu zadecydował o swojej przyszłości i dobrze, że zakomunikował to wszystkim. Nikt z nas nie ma wątpliwości, że do ostatniego dnia współpracy z drużyną nie zwolni swojego tempa. To absolutny profesjonalista, pasjonata futbolu skoncentrowany na osiąganiu najwyższych celów.

Źródło: TZ-ONLINE.de

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum